Zupa z dyni & francuskie prysie serowe gougères. Duet idealny. Szukam innych dodatków do kremów niż popularne grzanki. I tu ciasto ptysiowe w wersji wytrawnej, moim skromnym zdaniem, sprawdza się idealnie. Zostawiam zatem przepisy poniżej:
Zupa:
1 kg obranej dyni francuskiej (muscade de provence)
3 nieduże ziemniaki
3 nieduże marchewki
0,6-0,7 l lekkiego bulionu warzywnego
Sól, pieprz
Gałka muszkatołowa
Dynię i marchewki pieczemy w 180 stopniach do miękkości posmarowane oliwą. Gotujemy ziemniaki w osolonej wodzie.
Upieczoną dynię i marchewki, z ziemniakami blendujemy stopniowo dodając bulion, by uzyskać konsystencję kremu. Doprawiamy solą, pieprzem i odrobiną gałki. Nic tu więcej nie potrzeba do tej odmiany dyni. Jest sama w sobie niezwykle pyszna!
Ptysie serowe gougères- specjalność regionu Burgundia
200 sera comté (można zrobić też z gruyère)
300 g wody
120 g masła
4 g soli
180 g przesianej mąki pszennej
240 g jajek
plus ewentualnie jajko do posmarowania ptysi jeśli będziemy je posypywać serem
Wodę, pokrojone masło, sól zagotowujemy. Poza palnikiem dodajemy mąkę. Mieszamy. Suszymy chwilę ciasto na małej mocy palnika. Następnie przekładamy do miski i studzimy chwilę. Dodajemy jajka bardzo powoli! mieszając. Dodajemy do masy starty żółty ser. Można też posypać wierzch ptysi po uprzednim delikatnym posmarowaniu ich jajkiem- wtedy 1/4 sera należy odłożyć do posypania. Przekładamy do rękawa i wyciskamy na matę. Pieczemy w 160 stopniach około 35 minut.
Dokładna instrukcja jak ciasto powinno się zachowywać znajduje się na mojej stronie pod hasłem eklerki.
Przepis na ciasto parzone pochodzi z warsztatów w mej ulubionej paryskiej szkole Le Cordon Bleu. Ptysie gougères przygotowujemy z samej wody, bez dodatku mleka. Z tego przepisu wychodzi ich dość sporo. Mniejszą ilość można przygotować z połowy porcji.
Udanej niedzieli!
KOMENTARZE (0)