Sernik z malinami

15 . 10 . 2024

Sernik bez spodu, bez mąki, z malinami i sosem malinowym, pieczony w sierpniu, w końcu doczekał się w końcu upublicznienia. Mobilizacja czasem szwankuje🙈

Tym razem nie piekłam z sera z wiaderka. Użyłam twarogu śmietankowego ze strzałkowa w papierku🙂 Mam wrażenie, że efekt końcowy przypomina bardziej te serniki pieczone kiedyś.

1100 g twarogu śmietankowego ze strzałkowa
6 jajek
200 g cukru pudru
200 g śmietany 36 % gęstej!
250 g mascarpone

400 g malin - do ozdobienia wierzchu plus na sos malinowy

Twaróg przepuściłam przez praskę do ziemniaków 3 razy. Wymieszałam robotem z cukrem pudrem. Dodałam jajko po jajku mieszając robotem. Następnie dodałam śmietanę i mascarpone. Masę na senik mieszamy do momentu połączenia się składników. 
Masę przelałam do formy - wyłożonej papierem do pieczenia. 
Piekłam najpierw w 160 stopniach 20 minut, a potem 60 minut w 120 stopniach. Sernik wyjęłam z piekarnika od razu po upieczeniu. Po ostygnięciu przyozdobiłam malinami i włożyłam do lodówki na parę godzin/na noc.
Piekłam w dużej blaszce o średnicy 28 cm. Jeśli używasz blaszki o mniejszej średnicy i sernik jest wyższy wtedy trzeba wydłużyć czas pieczenia. Przykładowo taki sam sernik w wersji wyższej w blaszce o średnicy 22 cm piekę dłużej - 20 minut w 160 stopniach i aż 1 godzinę 25 minut w 120 stopniach. 

Sos malinowy
Resztę malin rozgniotłam dokładnie widelcem, dodałam łyżkę cukru i odrobinę wody. Podgrzewałam w rondelku parę minut. Następnie po lekkim przestygnięciu przetarłam przez sitko. Jeśli otrzymany sok jest jeszcze rzadki można go jeszcze na niedużym ogniu chwilę podgrzewać by lekko zgęstniał. Sernik można polać. zarówno ciepłym jak i zimnym sosem. 

Następny sernik będzie w wersji jesiennej na ciasteczkowym spodzie, wyższy, z karmelizowanymi jabłkami i orzechami na wierzchu. Marzy mi się też taki polany lukrem ze skórką pomarańczową…

KOMENTARZE (0)

Zostaw pierwszy komentarz!

ZOSTAW KOMENTARZ