Sernik baskijski

Sernik baskijski - czyli hiszpański „spalony” sernik.
Kremowy, z waniliową i karmelową nutą. Słodki, ale też lekko słony. Ma urosnąć i się zapaść, brzegi pozostają wyższe. Wierzch ma być przypieczony, boki nierówne. Brzydal po prostu😉
Smakiem natomiast zrekompensuje Wam wszystkie braki w wyglądzie😂 Jak dla mnie najłatwiejszy sernik - niewiele składników, które mieszamy, pieczemy, a potem wkładamy na noc do lodówki. Kto jeszcze nie próbował polecam! Poniżej przepis na moją wersję tego hiszpańskiego sernika. Piekłam w tortownicy 24 cm - mniejsza być nie może przy tej ilości składników.

875 g serka Philadelfia
400 g śmietanki 36 % gęstej
6 jajek
200 g cukru pudru
wanilia z otartej laski wanilii
płaska łyżeczka dobrej jakości soli - ja użyłam soli Guérande

Na spód (w oryginale ciasteczek na spodzie nie ma-ale można jak najbardziej je dodać)
150 g ciasteczek na spód
60 g masła rozpuszczonego

Tortownicę wykładamy bardzo dokładnie papierem do pieczenia, spód i boki. Papier powinien wystawać ponad foremkę. Spód wykładamy zmielonymi ciasteczkami wymieszanymi z rozpuszczonym i ostudzonym masłem. Wyrównujemy, dociskamy i wkładamy do lodówki.
Serek mieszamy z cukrem pudrem i wanilią mieszadłem robota. Dodajemy jajka, jedno po drugim. Następnie śmietanę. Na końcu sól. Mieszamy. Wylewamy masę na ciasteczkowy spód. Pieczemy 50 minut w temperaturze 205 stopni. Po wyjęciu z piekarnika sernik się lekko trzęsie; wkładamy go po ostudzeniu na noc do lodówki. Jest to warunek konieczny. Dopiero po schłodzeniu sernik ma odpowiednią konsystencję. 

Udanej soboty!