Galette des rois!
Tym razem wnętrze czyli frangipane - krem migdałowy jest z dodatkiem pistacji. Jest też go więcej!
Przepis poniżej:
- gotowe arkusze ciasta francuskiego, z którego trzeba wyciąć dwa okręgi o średnicy 25 cm
- 115 g masła
- 100 g mąki migdałowej
- 110 g cukru
- 2 małe jajka
- 60 g pasty pistacjowej (u mnie akurat pistacjowo-migdałowa)
- jajko do posmarowania
- 30 g cukru
-30 g wody
Miękkie masło ubijamy robotem, by było puszyste. Dodajemy cukier. Kolejne składniki na krem, dodajemy mieszając ręcznie.
Wykładamy najlepiej za pomocą rękawa cukierniczego krem na okrąg zostawiając wolny brzeg ok 1-1,5 cm. Smarujemy wolny brzeg roztrzepanym jajkiem. Wyrównujemy krem i wciskamy figurkę w ciasto. Przykrywamy drugim okręgiem z ciasta. Dociskamy i sklejamy bardzo dokładnie - tak by pozbyć się powietrza i tak, aby krem podczas pieczenia nie wypłynął. Zawijamy brzegi. Smarujemy jajkiem- bez zawiniętych brzegów. Odstawiamy na 15 minut by galette odpoczęła. Smarujemy jajkiem ponownie. Następnie delikatnie nieostrą częścią noża rysujemy wzorki. Odstawiamy na 30 minut. Wykałaczką delikatnie robimy parę dziurek. Pieczemy 15 minut w 200 stopniach tak, by galeta się lekko przyrumieniła i 23 minuty w 180 stopniach. Podczas zmniejszania temperatury smarujemy brzegi galety roztrzepanym jajkiem.
Po upieczeniu smarujemy syropem z wody i cukru. Wodę z cukrem należy zagotować. Następnie posmarować syropem całość.
Kroimy- osoba, która dostanie część z figurką zostaje królem/królową dnia i nosi koronę. Dokładniej ten francuski zwyczaj opisywałam w poprzednich latach.
Pięknego świętowania!
KOMENTARZE (1)