Jesień to czas rozgrzewających dań jednogarnkowych Sprzyjają im niższe temperatury i dłuższe wieczory. Dynia to zdecydowanie królowa jesieni. Były już u mnie dyniowe zupy kremy, dyniowo-kajmakowa tarta, makaron z dynią (przewodnik z przepisami dyniowymi na profilu)
Tym razem, czas na dynię, batata, ciecierzycę z pastą curry, mlekiem kokosowym i przyprawami. Duża porcja.
- 500 g ryżu
- 1,5-2 puszki mleka kokosowego
- 1,5 łyżeczki pasty curry - zielona, żółta lub czerwona do wyboru, w zależności od upodobań
- 500 g dyni prowansalskiej
- nieduży batat ok 250 g
- ciecierzyca gotowa z puszki lub słoika 170 g
- kawałek ok 1,5 cm świeżego imbiru
- cebula czerwona
- świeże liście kolendry
- 4 listki mrożonej limonki kafir
- paseczki bambusa z puszki 100 g
- 1/4 łyżeczki trawy cytrynowej
- 2 łyżeczki prażonego sezamu
- sos rybny do smaku
- sól
- olej ryżowy
Na oleju ryżowym podsmażyłam posiekaną cebulę, drobno starty imbir. Roztrałam pastę curry w niewielkiej ilości mleka kokosowego i wlałam do woka. Chwilę smażąc mieszałam. Wlałam resztę mleka. Następnie dodałam pokrojonego batata, potem dynię. Gotowałam do miękkości ciągle mieszając. Batat i dynia powinny być dość drobno pokrojone- tak by szybko się ugotowały. Nie należy ich rozgotować. Następnie dodałam ciecierzycę, bambusa i pozostałe przyprawy. Wymieszałam, posypałam świeżą kolendrą. Podałam z ugotowanym ryżem posypanym sezamem. Smacznego.
KOMENTARZE (0)