Śniadanie w sobotni poranek...tak, tak wiem, że powinno być coś zdrowego, na przykład jaglanka na mleku roślinnym, bez cukru, z ziarnami, orzechami i świeżymi owocami, ale właśnie dlatego, że jadłam ją przez cały tydzień, to dziś grzeszę... małym kawałkiem świeżego ciasta drożdżowego z migdałowo-cynamonową kruszonką. I niestety to nie jest koniec tej rozpusty, do tego jest ciepła biała czekolada rozpuszczona w odrobinie mleka. Smak tego duetu jest boski, to tak na moje usprawiedliwienie😋 Zresztą, nie tylko mi się podoba....Przepis jest na niedużą blaszkę o wymiarach 28 na 15cm. Rozpoczynamy od nastawienia zaczynu czyli w 1/4 szklanki ciepłego mleka rozpuszczamy 25 g drożdży, dodajemy łyżeczkę cukru, łyżeczkę mąki i czekamy, aż ruszy; następnie 2 małe jajka mieszamy robotem z 1/2 szklanki cukru i dwoma szczyptami wanilii , dodajemy 1/4 szklanki mleka, 250g mąki łącznie z zaczynem i wyrabiamy całość hakiem; na końcu cały czas mieszając wlewamy powoli rozpuszczone i przestudzone 1/4 kostki masła. Odstawiamy przykryte ściereczką do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, do podwojenia objętości. Następnie, chwilę ręcznie wyrabiamy na oprószonym mąką blacie i przekładamy do foremki wysmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą. Posypujemy przygotowaną wcześniej kruszonką: 40g mielonych migdałów, 20g mąki, 30g cukru cynamonowego oraz 30g masła mieszamy i łączymy w miseczce. Odstawiamy na 30-40 minut do ponownego wyrośnięcia. Pieczemy w 180 stopniach około 40 minut. Parę kostek białej czekolady rozpuszczamy w niewielkiej ilości gorącego mleka, odrywamy kawałki ciasta i zamaczamy w ciepłej czekoladzie....
KOMENTARZE (0)