Carrés feuilletés z jabłkami

Carrés feuilletés aux pommes, z nutą konfitury morelowej. Francuska klasyka w najdelikatniejszym wydaniu. 
Urok tego deseru tkwi w jego prostoście. Maślane ciasto francuskie, kwaskowate lekko karmelizowane jabłka, odrobina konfitury morelowej.
Carrés to młodsi kuzyni chaussons aux pommes pochodzących z Normandii, w bardziej nowoczesnej formie. Idealne do porannej kawy w chłodniejszy poranek lub na deser z filiżanką dobrej, świeżo zaparzonej herbaty. Smakują dobrze na ciepło, ale też po ostygnięciu. Kulka lodów waniliowych czy odrobina crème fraiîche w moim odczuciu pasuje do nich idealnie. Moja ulubiona wersja to ta lekko ciepła, z jednym z powyższych dodatków. 
Domowo, prosto, pachnąco i elegancko.

Poniżej przepis w mojej wersji:

- duży arkusz gotowego ciasta francuskiego (ilości składników w zależności pd wielkości arkuszu i części na ile go podzielicie)
- jedno malutkie jajko
- po 1/2 łyżeczki mąki migdałowej na każde ciastko
- po 1/2-1 łyżeczki konfitury morelowej na każde ciastko
- po 1/4 dużego twardego jabłka (u mnie Ligol) pokrojonego w cieniutkie plasterki na każde ciastko
- po płaskiej łyżeczce cukru brązowego na każde ciastko 
- odrobina nasła na każde ciastko

Wszystkie czynności dobrze robić od początku na dużej blaszce z piekarnika, by uniknąć potem kłopotliwego przenoszenia z blatu na blaszkę. Duży arkusz świeżego ciasta francuskiego 26 cm na 45 cm pokroiłam na 8 prostokątów. Na każdym prostokącie zrobiłam rameczkę. Każde wnętrze prostokąta posypałam zmielonymi migdałami i posmarowałam konfiturą morelową. 
Poukładałam plasterki jabłek. Posypałam ciemnym cukrem. I na każdym położyłam odrobinkę masła. Rameczkę posmarowałam rozmieszanym jajkiem. Piekłam 15-20 minut na złoty kolor w temperaturze 190 stopni. Warto sprawdzić temperaturę pieczenia na opakowaniu ciasta francuskiego. 

Bon appétit! 🇫🇷