Maj obfituje w wiele dodatkowych, ważnych wydarzeń i atrakcji w mojej rodzinie. Tym bardziej doceniam niedzielną chwilę spokoju. W końcu jest piękna pogoda, a soczysta zieleń, promyki słońca i ptaki od rana zachwycają… W piątek udało mi się kupić pachnące malinowe pomidory i niezwykle aromatyczną bazylię. Dlatego dziś na śniadanie brusquetta.
Do jej przygotowania użyłam:
-2 pomidory malinowe
- oliwa z oliwek dobrej jakości
- listki bazylii
- sól morska
- 3-4 kromki chleba
- ząbek czosnku
Na wierzchu każdego z pomidorów rysuję ostrzem noża krzyżyk. Pomidory zalewam wrzątkiem, po chwilii za pomocą noża począwszy od krzyżyka, ściągam z łatwością nich skórkę. Kroję je w kosteczkę. Chleb mocno podgrzewam w tosterze, aby był chrupiący. Kromki smaruję przekrojonym ząbkiem czosnku, następnie oliwą z oliwek za pomocą pędzelka, wykładam odsączonę pomidory. Wykańczam listkami bazylii i solą morską. Łatwo, szybko i pysznie. Polecam. Jak tam Wasz niedzielny poranek? Co dobrego przygotowaliście na śniadanie?
KOMENTARZE (0)