Tarta cytrynowa. Spód jest kruchy i słodki, a nadzienie lekko kwaśne. Jak dla mnie, połączenie idealne. Warta grzechu:). Spokojnego weekendu!
Spód: 180 g mąki pszennej, żółtko, 120 g masła, 70 g cukru, szczypta soli. Z powyższych składników zagniatamy szybko ciasto kruche. Wylepiamy nim blaszkę. Wstawiamy do lodówki na 30 minut. Nakłuwamy w paru miejscach widelcem i w temperaturze 180 stopni pieczemy na złoty kolor.
Nadzienie: Sok i otarta skórka z dwóch dużych cytryn, 160 g cukru, 70 g masła, 4 jajka, białko, łyżeczka mąki ziemniaczanej
Jajka i białko ubijamy z cukrem, dodajemy mąkę ziemniaczaną i dokładnie mieszamy. Zagotowany sok z cytryny wraz z otartą skórką, wlewamy do masy jajecznej. Gotujemy na wolnym ogniu, do momentu, aż zacznie gęstnieć, stale mieszając. Odstawiamy i do zgęstniałej już masy dodajemy masło. Mieszamy do rozpuszczenia. Wylewamy na upieczony i ostudzony spód. Chłodzimy przed podaniem, przechowujemy w lodówce.
KOMENTARZE (0)