Do wykonania sernika potrzebujesz:
1 kg sera z wiaderka
2 łyżki cukru pudru
4 jajka
2 łyżki śmietany 36%
2 łyżki mascarpone
1 łyżkę ekstraktu z wanilii
1 łyżkę mąki ziemniaczanej
200 g groszków z białej czekolady
Spód
170 g bezglutenowych herbatników
55 g rozpuszczonego masła
Solony karmel
70 g cukru drobnego
70 g masła
70 g śmietany 36 %
2 łyżeczki mascarpone
dwie szczypty soli drobnoziarnistej z Guérande
oraz
5 fig i 5 orzechów do ozdobienia
Piekłam w blaszce o średnicy 24 cm. Wyłożyłam ją papierem do pieczenia. Zmieliłam herbatniki, dodałam rozpuszczone masło i wylepiłam dno foremki. Wstawiłam do lodówki.
Ser wymieszałam robotem z cukrem pudrem. Dodałam po kolei mieszając: jajka, śmietanę, mascarpone, wanilię, mąkę, a na końcu rozpuszczoną i przestudzoną białą czekoladę. Wylałam na ciasteczkowy spód. Wstawiłam do 160 stopni na 20 minut, a potem piekłam jeszcze 55 minut w temperaturze 110 stopni. Po ostudzeniu wyjęłam z formy.
Na dno garnka, na średniej mocy palnika wsypałam cukier. Kiedy zaczął brązowieć, dodałam masło, śmietanę i mascarpone. Połączyłam wszystkie składniki poza palnikiem, tak by nie było grudek. Brązowiejącego cukru nie mieszamy. Staramy się początkowo cukier równomiernie rozsypać na dnie garnka. Można ewentualnie poruszać naczyniem, w którym się topi. Uważamy, by cukru nie przypalić. Na końcu dodajemy do masy odrobinę soli drobnoziarnistej z Guérande.
Ostudzony sernik smarujemy solonym karmelem. Dekorujemy ćwiartkami fig oraz posiekanymi orzechami włoskimi. Sernik jest kremowy. Można go włożyć do lodówki, jeśli wolisz serniki bardziej zwarte. Ale nie jest to konieczne.
WSKAZÓWKA: składniki na masę serową mieszamy tylko do połączenia. Sernik pieczemy bez termoobiegu i w podanych temperaturach. Dzięki temu będzie równy jak stół.
Dobrego dnia🤍🤍🤍
KOMENTARZE (0)