Moja tarta walentynkowa. Na kruchym i migdałowym spodzie. Z marcepanem. Z białą czekoladą. Z truskawkami. I pączkami róż. Wyjątkowa. Na specjalne okazje🤍Przepis jest na blaszkę o wymiarach 33 na 23 cm. 220 g mąki krupczatki, 50 g zmielonych migdałów, 180 g masła, 70 g cukru, żółtko, szczyptę soli oraz w razie potrzeby łyżkę zimnej wody, szybko zagniatamy i wylepiamy foremkę ciastem. Wkładamy do lodówki na 15-20 minut. Pieczemy na złoty kolor w 180 stopniach, uprzednio nakłuwając w paru miejscach lub obciążając nasze ciasto. Studzimy. Na tarce o grubych oczkach ścieramy 200 g marcepanu. Można go wcześniej włożyć do lodówki na 20 minut. Łatwiej będzie go zetrzeć. Należy zrobić to szybko i starać się w miarę równomiernie rozłożyć na cieście. Najlepiej ścierać bezpośrednio na ciasto. Następnie podgrzewamy 165 g śmietanki kremówki z 200 g mascarpone. Mieszamy dokładnie, nie doprowadzamy do zagotowania, a jedynie do podgrzania i połączenia kremówki i mascarpone. Następnie rozpuszczamy 250-300 g czekolady białej w ciepłej śmietanie z mascarpone. Wlewamy na nasze ciasto z marcepanem. Wkładamy do lodówki, aby zastygło. Na wierzchu układamy pokrojone truskawki i suszone pączki róż. Przechowujemy w lodówce. Dobrej soboty!