Deser numer dwa na karnawałową kolację to domowe lody czekoladowe z sosem z ciepłych wiśni. Proporcje poszczególnych składników zależą od upodobań. Moja wersja lodów jest dość słodka i bardziej o smaku czekolady mlecznej. Można je oczywiście zrobić mniej słodkie ( używając mleka niesłodzonego częściowo) oraz o smaku gorzkiej czekolady ( dodając więcej gorzkiej czekolady). 2 śmietanki kremówki do deserów 36 % po 200 g każda lekko podgrzałam; zestawiłam z ognia, rozpuściłam w śmietance pół czekolady gorzkiej i cala tabliczkę czekolady mlecznej. Po ostudzeniu wymieszałam z puszką 530 g mleka skondensowanego słodzonego i wszystko wlałam do maszyny do lodów. Po 60 minutach lody były gotowe; można je zjeść od razu lub schować do zamrażarki. Dwie garści mrożonych wiśni (wcześniej rozmroziłam) z niewielką ilością wody podgrzałam w rondelku. Dodałam szczyptę cukru brązowego. W ostatniej chwilii przed podaniem polałam gałki lodów otrzymanym sosem.
KOMENTARZE (0)