Wczoraj jednak nie udało mi się utrzymać z dala od kuchni i późnym wieczorem upiekłam jogurtowe ciasto pomarańczowe. Pięknie pachnie już na etapie przygotowywania. Dom wypełnia się zapachem pomarańczy i cynamonu. Takie miłe przedłużenie świątecznych klimatów. Przepis jest na małą foremkę. 150 g miękkiego masła robotem ubiłam ze 120 g cukru drobnego i 15 g cukru pomarańczowego. Dodałam 3 jajka, 220 kremowego jogurtu naturalnego, 230 g mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 3/4 łyżeczki cynamonu, sok wyciśnięty z połówki pomarańczy oraz otartą skórkę z całej pomarańczy. Foremkę posmarowałam masłem i bułką tartą. Wlałam ciasto, wyrównałam i piekłam ok. 50 minut w 180 stopniach do tzw suchego patyczka. Po ostudzeniu można posypać cukrem pudrem lub polać pomarańczowym lukrem. Mi jednak podoba się bardzo kształt foremki i ciasta, stąd brak wykończenia i inne zdjęcie niż zazwyczaj:). Miłej niedzieli!
KOMENTARZE (0)